Jak często myślisz o oponach samochodu i ciężkiej pracy, którą wykonują? Raczej rzadko, prawda? Zacznijmy razem – teraz. Wystarczy wyobrazić sobie, iż powierzchnia, jaką styka się opona z nawierzchnią, to wielkość kartki A4. Jest to jedyna rzecz łącząca samochód z drogą. Jedna lub dwie tony pędzącego metalu stabilizowane, przyspieszane, hamowane i kierowane wyłącznie gumą.
To fascynujące, że coś tak małego może okiełznać takie siły. Wspaniałe zdolności nowoczesnych opon i zawieszenia nie są jednak tym, o czym chcemy rozmawiać. Dzisiaj pragniemy przypomnieć, że możliwość przyczepności i trakcji, jaką posiadasz, ma swoje ograniczenia – i że wszystko, co robisz, dzieje się w wyniku korzystania z jednego, tego samego źródła.
Oznacza to, że możesz wykorzystać przyczepność do przyspieszania, hamowania lub skręcania. Kiedy hamujesz lub przyspieszasz na progu przyczepności, to nie wystarczy Ci jej, by wykonać skręt. I na odwrót – jeśli jesteś na granicy przyczepności na zakręcie, nie możesz hamować ani przyspieszać, bo możesz ją stracić i wpaść w poślizg.
Aby ułatwić zrozumienie tego zagadnienia, użyjmy „koła trakcji”, które można zobaczyć na naszej infografice. Na osi pionowej masz przyspieszanie (w górę) i hamowanie (w dół). Na osi poziomej masz skręty w lewo lub w prawo. Okrąg stanowi granicę twojej przyczepności. Jeśli wyjdziesz poza niego, wypadniesz z obranego toru jazdy.
Dzięki tej grafice będziesz pamiętał, że możesz jednocześnie skręcać i hamować albo skręcać i przyspieszać, ale nigdy nie tak skutecznie jak gdybyś robił tylko jedną z tych rzeczy. Zawsze musisz myśleć o tym, jak prawidłowo rozłożyć dostępną przyczepność pomiędzy manewry, które zamierzasz wykonać.
Oczywiście ten wykres jest bardzo uproszczony – w rzeczywistości koło przyczepności nigdy nie będzie symetrycznym okręgiem. Prawdopodobnie będzie raczej wyglądać jak zdeformowana elipsa lub jeszcze bardziej skomplikowany kształt – w zależności od opon, zawieszenia, wagi samochodu i innych czynników. Jest to jednak świetny sposób, by pokazać, na czym w ogóle polega kwestia przyczepności.
W kolejnej odsłonie przyjrzymy się nadsterowności, podsterowności i temu, jak ich uniknąć – lub jak nauczyć się wykorzystywać je na swoją korzyść!