W skrócie – ponieważ zużywa mniej paliwa. A to oznacza mniej emitowanych spalin.

Już niedrogie układy tzw. miękkiej hybrydy (mild hybrid, mHEV) pozwalają zauważalnie obniżyć zapotrzebowanie na paliwo za pomocą kilku prostych trików, np. odzyskiwania energii podczas hamowania – energii, która w innym wypadku byłaby bezpowrotnie tracona w postaci ciepła. Na przykład w nowej generacji modelu Octavia e-TEC technika miękkiej hybrydy może obniżyć zużycie benzyny nawet o 0,4 l/100 km.

Co więcej, dzięki zastosowaniu „wspomagacza” w postaci silnika elektrycznego niektóre samochody hybrydowe – hybrydy plug-in (PHEV) – mogą na dystansie kilkudziesięciu kilometrów poruszać się wyłącznie w trybie elektrycznym, bez angażowania jednostki spalinowej. Taki rodzaj napędu wydatnie wpływa na obniżenie zużycia paliwa.

Jeśli użytkownik hybrydy plug-in regularnie ładuje akumulator swojego pojazdu, może np. codziennie dojeżdżać do pracy, na zakupy lub do szkoły bez zużywania kropli paliwa. W przypadku modelu SUPERB iV z hybrydowym napędem plug-in ładowanie akumulatora trwa od 3,5 do 5 h, a zgromadzona w nim energia pozwala na przejechanie w trybie elektrycznym nawet ponad 60 km. Jednocześnie kierowca ma do dyspozycji osiągi, jakie zapewniają dwa silniki, oraz zasięg zarówno z akumulatora, jak i z tradycyjnego zbiornika paliwa.

Jednak bez względu na to, czy mamy do czynienia z miękką hybrydą, czy z hybrydą plug-in, jedno jest pewnie: napęd hybrydowy jest efektywnym źródłem napędu. Pozwala tracić mniej energii i umożliwia pracę silnika spalinowego w bardziej optymalnych warunkach. To swego rodzaju pomost pomiędzy światem aut spalinowych oraz elektrycznych.


Poznaj bliżej Škodę Superb iV