W ZDROWYM CIELE RAJDOWY DUCH: PRZYGOTOWANIE FIZYCZNE KIEROWCY RAJDOWEGO

April 5, 2019
Laikom może się wydawać, że bycie kierowcą rajdowym to w zasadzie trochę jak siedzenie za biurkiem, tyle że zamiast stukać w klawiaturę, trzeba pokręcić kierownicą. Nic bardziej błędnego. Przygotowanie fizyczne w rajdach jest równie ważne, co szybkie i bezawaryjne auto.

„Rajdówką jedziemy cały dzień, temperatura w środku dochodzi do 60 stopni, a nasza koncentracja nie może spaść nawet na ułamek sekundy” – mówi Mikołaj Marczyk, kierowca teamu ŠKODA Polska Motorsport i panujący rajdowy wicemistrz Polski. „W naszym sporcie nie trzeba trenować bardzo ciężko, ale ważne jest, żeby trenować często i sprytnie dobierać ćwiczenia do potrzeb, żeby zasymulować to, co spotka nas potem w rajdówce”.

Jazda samochodem rajdowym to prawdziwy test wytrzymałości (i to także dla pilota). Rozwijane prędkości, przeciążenia i uderzenie adrenaliny to coś, co nie każdy jest w stanie znieść, a ci, którzy potrafią w takich warunkach nad sobą panować, wkładają ogromną pracę w utrzymanie swojego ciała w szczytowej formie.

W ostatnim „Odcinku Specjalnym”, w którym Mikołaj Marczyk gościł w swojej ŠKODZIE FABIA R5 speca od piłkarskich sztuczek – Lotara – rozmowa zeszła właśnie na przygotowanie fizyczne. Rajdowy wicemistrz Polski wspomina w nim, że bardzo ważny jest trening mięśni głębokich i receptorów, którymi kierowca czuje samochód. Według Mikołaja wyczucie auta jest kluczowe: „Kierowca rajdowy powinien mieć dobrze wytrenowane mięśnie głębokie. To właśnie dzięki nim czujemy, co dzieje się z rajdówką. Uważam, że większość decyzji, w szczególności tych związanych z uślizgiem samochodu, podejmuję na bazie czucia samochodu ciałem, a nie tego, co widzę oczami”.

Praca nad mięśniami głębokimi pomaga nie tylko w wyczuciu auta. Te partie mięśniowe – które dość trudno zlokalizować, bo większości nie widać przez skórę – dbają między innymi o stabilizację sylwetki, chronią narządy wewnętrzne i likwidują bóle stawów. Szczególnie ważne jest wzmocnienie mięśni okołokręgosłupowych, które w największym stopniu absorbują obciążenia.

Jak swoje mięśnie głębokie rozwija kierowca ŠKODA Polska Motorsport?
„M.in. korzystając z piłek gimnastycznych, na których staram się utrzymać równowagę. Do takiego ćwiczenia, stojąc, siedząc, bądź klęcząc na piłce, dokładam np. żonglowanie piłeczkami, a trener równolegle zadaje mi zagadki matematyczne. W ten sposób staramy się symulować warunki panujące w rajdówce. Ćwiczymy równolegle mięśnie głębokie, koordynację ruchową i koncentrację”.

Drugą najważniejszą rzeczą w przygotowaniu fizycznym kierowcy rajdowego jest wytrzymałość. Jeśli mięśnie nie są przyzwyczajone do długotrwałej, wytężonej pracy, nie da się utrzymać koncentracji. Wraz ze spadkiem koncentracji zmniejsza się refleks i nie tylko tracimy szansę na dobry wynik, ale też zwiększamy ryzyko groźnej sytuacji na trasie – ale to wie każdy kierowca, nie tylko wyczynowy.

Mikołaj w swoim treningu stawia na bieganie i jazdę na rowerze: „Staram się, aby tempo bicia serca było podobne do tego, jakie występuje potem w rajdówce. Nie preferuję treningu siłowego, w szczególności związanego z rękami. Uważam, że zbyt rozbudowane mięśnie rąk mogą zabrać trochę właściwego wyczucia i dokładności ruchu”.

Rajdowiec nie musi mieć mięśni kulturysty czy szybkości i skoczności lekkoatlety, ale musi – tak jak i oni – odbywać regularne treningi fizyczne. Gwałtowne hamowania, ogromne przyspieszenia, zakręty, wyskoki – to wszystko muszą wziąć na siebie mięśnie kierowcy i wytrzymać te obciążenia przez kilka godzin. Pomyślcie sobie, jak odrętwiali bywacie po przejechaniu własnym autem długiej trasy, a teraz wyobraźcie sobie, że przejechaliście ją rozpędzoną rajdówką pozbawioną podstawowych wygód (trzeba zmniejszać wagę!) gdzieś po krętych, szutrowych drogach…

Ostatnie newsy